Nie możesz spać? Garść nieoczywistych odpowiedzi, dlaczego

Nie wysypiasz się? Brakuje ci energii? Chodzisz wcześnie spać, a mimo to długo nie możesz zasnąć? Podpowiadamy, czemu. Nie zawsze da się wskazać jasne przyczyny bezsenności. Niektóre z nich nie przyszłyby ci łatwo do głowy. Zła dieta, pościel albo… wieczorne wiadomości. Nie możesz spać? Garść nieoczywistych odpowiedzi, dlaczego. Sprawdź, czemu nie śpisz i spróbuj zmienić złe nawyki!

Lekceważysz zegar biologiczny

Powinnaś kłaść się wtedy, kiedy odczuwasz senność. Nie przedwcześnie, na siłę, ale i niezbyt późno. Ponoć najzdrowszy sen jest przed północą. W tej ludowej mądrości tkwi ziarnko prawdy: pierwsze godziny snu, tuż po pójściu do łóżka, dają największy odpoczynek. Organizm dostaje naturalny rozkaz: „Spocznij”. Do porannego budzika mamy sporo czasu. Typowe objawy senności: ziewanie, ciężkie powieki czy rozkojarzenie — mówią: śpij. Zlekceważone i „przetrzymane” powodują, że później snu ci się odechciewa. Czatujesz po nocy, a przegapiony alert nie daje ci ponownie zmrużyć oka. Równie kiepskim pomysłem mogą być próby zasypiania wcześniej, bo „tak trzeba”, często kończące się nerwowością, irytacją i w konsekwencji — wstaniem z łóżka. Słuchaj swojego ciała. Idź spać, gdy ono chce. Dbaj o rytm dobowy. Nie sugeruj się liczbą ośmiu godzin. Być może wystarczy ci ich mniej (spanie zbyt długo także skutkuje przemęczeniem!), a może potrzebujesz więcej. Możesz być przy tym sową lub skowronkiem — aktywizować się w pierwszej albo drugiej połowie dnia. Jeżeli masz możliwość, wybierz pracę zgodnie z własnym zegarem biologicznym.

Śpisz w złej pościeli!

Nie jesteś alergiczką, nie masz kataru siennego, uczulenia na detergenty, regularnie wietrzysz mieszkanie, a mimo to wiercisz się w łóżku, zamiast spokojnie spać? Pewnie nie podejrzewasz ulubionego jaśka o psucie odpoczynku. A powinnaś!

Sztuczna, szorstka lub zbyt stara pościel bywa źródłem nieoczywistych uczuleń, podrażnień i problemów. Jeśli wciąż się drapiesz, a nawilżać skórę po kąpieli, używasz dobrych środków piorących, nie masz problemów skórnych czy neurologicznych — źródło bezsennych nocy może tkwić w pościeli. I to dosłownie. W postaci roztoczy, pleśni i bakterii w pościeli niewietrzonej, niepranej, źle przechowywanej lub po prostu starej (nie kupuj pościeli w lumpeksach!). Nowa, ale tania, nieatestowana bielizna pościelowa również wywołuje swędzenie, alergie, egzemy czy… trądzik. Poszewkę na jasiek powinnaś zmieniać częściej niż pozostałe. Dobrze, by była gładka (jedwabna, satynowa lub z dobrej bawełny). Fakturowana (np. z kory) może niszczyć włosy. Na jakość snu ma też wpływ… kolor powłoczek. Zbyt agresywne barwy (także ścian i mebli) mogą utrudnić zaśnięcie. Chcesz lepiej sypiać? Nie oszczędzaj na zdrowiu. Kup pościel droższą, za to bezpieczniejszą.

Źle jadasz

Kolację powinnaś jeść na tyle wcześnie, by strawić ją jeszcze przed zaśnięciem. Twój układ pokarmowy, tak jak reszta ciała, ma we we śnie odpoczywać, a nie pracować. Szczególnie niekorzystne będzie objadanie się tłustymi, słodkimi (cukier pobudza!), mocno przyprawionymi daniami. Najostrzejsze przyprawy stymulują ustrój do działania, drażnią układ nerwowy (np. chili, dzięki kapsaicynie). Stwierdzono związek między pikantnym jedzeniem a… częstotliwością występowania koszmarów.

Pijesz zbyt wiele… lub zbyt mało

Gorące mleko może pomóc… o ile nie wypiłaś zbyt wiele. Jeszcze gorsza jest czarna herbata (czasem niewiele słabsza od kawy!) — wypijesz jedną, wydalisz dwie. Dobroczynna melisa także ma działanie moczopędne. Wypicie trzech naraz nie zwali cię z nóg. A jedynie zapełni pęcherz. Równie niewskazane jest odwadnianie się i przesuszanie skóry. Wstawanie po szklankę wody może obudzić cię na dobre. Jeśli jesteś wrażliwcem i już niewielki bodziec wytrąca cię ze snu — spróbuj go nie przerywać.

Bombardujesz mózg

Śpisz z telefonem pod poduszką lub na szafce nocnej? Trzymasz laptop na podorędziu? Nie wyobrażasz sobie nie poklikać przed snem, nie sprawdzić newsów dnia i nie przejrzeć poczty? Odczuwasz gonitwę myśli i chcesz ją zatrzymać, przeglądając sieć?

Gonisz w piętkę. Przeciążasz mózg, narkotyzujesz go, wprowadzasz w głód informacyjny, którego nie umie zaspokoić. Próba zmęczenia się na tyle, żeby wreszcie zasnąć, tworzy błędne koło: nie śpisz właśnie dlatego, że zbyt wiele rzeczy chcesz przed snem zrobić. Odłóż niezbędne gadżety na bok, nie łów sensacji w internecie. Lepiej pomedytuj, posnuj bajki w głowie, posłuchaj spokojnej, relaksującej muzyki.

Masz problemy z krążeniem

Zimne dłonie i stopy to czynnik mocno wytrącając z równowagi, zwłaszcza osoby o kruchym śnie. Jeśli masz problem z wychłodzeniem kończyn, nie siedź zbyt długo nieruchomo, bez porządnych skarpet i właściwego ogrzewania. Nogi i ręce grzej gorącą wodą, maściami termoaktywnymi, termoforem. Jeżeli dolegliwość jest znaczna i trwa dłużej — odwiedź lekarza. Zimne kończyny mogą być zwiastunem poważniejszych schorzeń, np. anemii. Unikaj przetrzymywania otwartego okna. Dobierz rozmiar pościeli. Zbryloną w jednym miejscu albo „uciekającą” kołdrę ciężko będzie okiełznać. Zamiast zasnąć, zaczniesz ją poprawiać.